Jedni marzą o domu, inni o szeregówce, a dla jeszcze innych najbardziej pożądanym wariantem jest mieszkanie dwupoziomowe. A jeśli jeszcze da się w takim zainstalować kominek, to już w ogóle czad (dosłownie i w przenośni). Intencją tego wpisu jest rozważenie plusów i minusów „dwóch poziomów” oraz próba przybliżenia warunków jakie spełnić muszą marzący o cieszeniu oczu autentycznym płomieniem.
Zastanówmy się nad wadami i zaletami dwupoziomowego lokum. To rozwiązanie dużo tańsze niż budowa domu jednorodzinnego, a pozwalające na posiadanie większego metrażu oraz zwiększonych możliwości aranżacyjnych, na które „klasyczne” mieszkania często nie pozwalają.
Deweloperzy adresują ofertę tego typu mieszkań do ludzi, którzy chcą mieszkać przestronnie w dobrych lokalizacjach miejskich (centrum lub blisko centrum), gdzie budowa domu może być zwyczajnie niemożliwa lub pociągać za sobą gigantyczne koszty. Warto zaznaczyć, iż „mieszkanie 2-poziomowe” posiada dość spory rozrzut definicyjny. To mogą być zarówno dwa lokale położone na sąsiadujących kondygnacjach (połączone wewnętrznymi schodami i na ogół występuje tu strych, który może być adaptowany wedle uznania). To może być też mieszkanie z antresolą lub apartament z tarasem (położonym na ostatnim piętrze budynku, dzięki czemu można szybko uzyskać dostęp do niego, gdyż jest usytuowany na dachu inwestycji). Zatem dwupoziomowe dwupoziomowemu nierówne, o czym warto pamiętać szukając ofert o takim profilu.
Największą zaletą takich nieruchomości jest większa przestrzeń (co nie zawsze jest tożsame z większym metrażem), którą można kreatywnie zaaranżować oraz wydzielić w niej łatwiej poszczególne strefy mieszkalne. To niewątpliwie podniesie komfort bytowania, a możliwość kontemplowania cirrusów, stratusów czy cumulusów bezpośrednio z tarasu lub przez okno dachowe jest rzeczą nie do pogardzenia, zwłaszcza, jeśli mieszka się w dogodnym punkcie miasta (a nie na suburbiach), gdzie często jedynym „zachwytem estetycznym” jest co najwyżej widok okien sąsiadów.
Zatem zwiększona możliwość relaksowania się to także niewątpliwy atut „dwupoziomówek”, ale… nie ma róży bez kolców. Niedogodności również tu występują. Weźmy sprawę schodów. Najczęściej o ich montaż musi zadbać sam właściciel lokum, a jeśli chcemy odpowiedniej jakości, to i cena jest wtedy adekwatna. Inną kwestią jest fakt, że schody w mieszkaniach dwupoziomowych są na ogół wąskie i strome, co może być sporym problemem, jeśli lokatorami są małe dzieci czy osoby nie w pełni sprawne.
Niebagatelnym mankamentem może być też spora dysproporcja temperatur między poziomami. Bardzo często górny poziom mieszkania znajdujący się na górze budynku nagrzewa się latem znacznie mocniej niż ten dolny. Nie jest to sytuacja komfortowa, o zdrowotnej nie wspominając…
Puentując tę część tekstu, sięgnąć należy po lekko zmodyfikowaną wypowiedź Ryszarda Ochódzkiego z barejowskiego „Misia”: „[…] rozchodzi się jednak o to, żeby te minusy nie przesłoniły wam plusów”.
O.K., jak już mamy dubeltowy level, to może jeszcze… kominek? Taka atrakcja pełni nie tylko funkcję ornamentacyjną, ale i jest dodatkowym źródłem ciepła. Jednak, aby entuzjazmować się ogniem trzeba spełnić szereg rygorystycznych zasad.
Przede wszystkim musimy mieć w kieszeni zgodę wspólnoty mieszkaniowej. Oprócz tego mieszkanko winno znajdować się w jednej z wymienionych kategorii budynków: jednorodzinnej, mieszkalnej w zabudowie zagrodowej, rekreacji indywidualnej lub niskich budynkach wielorodzinnych (max. 4 kondygnacje naziemne lub 12m wysokości). Do tego minimalna kubatura dla pomieszczenia z kominkiem to 30 m3. Mechaniczna wentylacja wyciągowa też odpada. Niezbędne okaże się pozyskanie przewodów kominowych (wentylacyjnych, spalinowych i dymowych) z materiałów niepalnych, które wygenerują potrzebny ciąg, wymaganą przepustowość oraz spełnią wszelkie wymogi techniczne. Oczywiście są też jasno określone parametry tychże przewodów, otworów paleniskowych oraz wysokości dopływu powietrza do paleniska. Wszystko to określają Polskie Normy (zainteresowanych szczegółami zapraszamy na pkn.pl).
Jednak niekiedy bariery prawne lub techniczne nie pozwalają na spełnienie marzenia o tradycyjnym kominku w bloku. W takiej sytuacji… nie ma co załamywać rąk. Są alternatywy! Substytutem może być biokominek lub kominek elektryczny albo gazowy. Co prawda wszystkie one są dość kosztochłonne, ale przynajmniej rozwiązanie nr 2 i 3 może być solidnym źródłem ciepła.
Nie trzeba zatem od razu porywać się na budowę domu, można wybrać rozwiązanie pośrednie, ale dużo tańsze. Mieszkanie z kominkiem, a w dodatku z dużym, „zielonym” tarasem? GOOD IDEA! No i sąsiad z kosiarką albo siekierką nie przeszkadza…