Wielokrotnie już pisaliśmy na naszym blogu o plusach (ale i pewnych trudnościach) inwestowania w mieszkania na wynajem. W tekście, który właśnie macie przed oczami spróbujemy stworzyć swoisty tutorial pomocny w poszukiwaniu fajnego najemcy.
Chyba każdy zgodzi się, że „fajność” w tym przypadku oznacza terminowe regulowanie płatności, dbanie o lokal oraz nienaprzykrzanie się sąsiadom (bo w takich sytuacjach rykoszetem obrywają często właściciele lokum). Oczywiście ideałem są osoby, które korzystają z mieszkania wiele lat, płacą na czas, a mieszkanie zostawiają w dobrym stanie. Ale jak to w życiu, o ideały ciężko… Mimo wszystko, chcemy podzielić się z wami instruktażem, jak można uniknąć różnych niepożądanych sytuacji. Nawet jak nie wszystko z najemcą wyjdzie tak jak byście chcieli, to przynajmniej nie będziecie sobie wyrzucać, że nie zabezpieczyliście należycie swoich interesów…
Jedną z żelaznych zasad, które powinny być przestrzegane w sygnalizowanym temacie jest podpisanie umowy najmu okazjonalnego. Zgodnie z nią najemca poddaje się rygorowi egzekucji i jest zobligowany do przedstawienia oświadczenia o posiadaniu lokalu zastępczego. To oznacza, że w momencie wygaśnięcia umowy najemca, który nie chce opuścić lokalu podlega eksmisji. Warto też pamiętać (jeśli najemca wynajmował wcześniej inny lokal), że można poprosić o referencje czy kontakt do właściciela wcześniejszego lokum. Jest to istotne, gdy nasze pierwsze wrażenia podczas kontaktu z potencjalnym klientem są nie najlepsze, ale mimo wszystko chcemy dać mu szansę…
Podczas rozmowy sondażowej z najemcą warto zapytać: czy będzie mieszkał sam czy z kimś, gdzie pracuje/studiuje, czy posiada zwierzęta, jak długo chce wynajmować, czy jego kondycja finansowa jest stabilna, etc. Te pytania mogą czasem irytować, ale rozsądny przyszły lokator powinien zrozumieć, że intencją wynajmującego nie jest wścibstwo, a tylko troska o swój dobrze rozumiany interes oraz dbałość o jak najlepszy kształt dalszych relacji. Bo przecież jeśli ktoś np. nie ma środków na kaucję, to istnieje ryzyko późniejszych problemów z płatnościami. Oczywiście nie zaszkodzi skorzystać z metod, jakie oferuje nam „biały wywiad”. Przegląd serwisów typu Linkedin bądź Golden Line czy różnych „społecznościówek” może dostarczyć niemałej wiedzy, gdyż żyjemy w czasach, gdy masa ludzi dobrowolnie zostawia szereg informacji o sobie w internecie.
Jeśli najemca już po podpisaniu umowy najmu zaczyna zalegać z płatnościami należy reagować błyskawicznie (zatelefonować, a w przypadku permanentnego nieodbierania połączeń wysłać ponaglenie do zapłaty). W przypadku nieskuteczności takich działań pozostaje ostateczność czyli wypowiedzenie umowy. Jednak nawet jeśli zobowiązania są regulowane na bieżąco, warto co jakiś czas (jednak nie częściej niż raz w miesiącu i po każdorazowym zaanonsowaniu wizyty) odwiedzić mieszkanie, by sprawdzić jego stan techniczny. Jeśli zauważymy wyraźne zniszczenia lokalu czy ślady użycia sprzętów domowych niezgodnie z przeznaczeniem, wtedy należy wypowiedzieć umowę w trybie natychmiastowym, by uniknąć kolejnych dewastacji. W związku z tym należy w umowie najmu zawrzeć zapis o możliwości natychmiastowego jej wypowiedzenia w konkretnych przypadkach.
Jak zatem widać, problemowych sytuacji na linii wynajmujący-najemca może pojawić się całkiem sporo, choć mają one różny ciężar gatunkowy. Wszystkiego przewidzieć nie sposób, ale starać się trzeba…