Masa ludzi jak mantrę powtarza frazę „bez pośredników”. To ma być swoisty językowy knebel, który ma odstraszyć agenta nieruchomości pragnącego nawiązać współpracę. Podobne wypowiedzi są jednak zbyt pochopne czy wręcz niemądre. Choćby dlatego, że pośrednik znający rynek potrafi prawidłowo oszacować wartość sprzedawanej działki czy mieszkania, a także usprawnić ewentualny proces negocjacyjny. Zatem ktoś stanowczo odżegnujący się od potencjalnej kooperacji, lekkomyślnie pozbawia się profesjonalnej, kompleksowej obsługi, która może sprzedającemu umożliwić uzyskanie wyższej ceny, a kupującemu pozwoli uniknąć przepłacenia. Jednak to nie jedyny walor nawiązania relacji z agencją nieruchomości. O innych zaletach można przeczytać w poniższych akapitach.
Przede wszystkim pośrednik ponosi konsekwencje wszelkich niedopatrzeń podczas cyklu zakupowego nieruchomości (choćby brak weryfikacji stanu prawnego czy błędnie zredagowana treść umowy) z zobowiązaniami finansowymi włącznie. To zabezpiecza transakcję i gwarantuje przysłowiowy „święty spokój” zarówno stronie sprzedającej, jak i kupującej. Trzeba podkreślić, że w gestii biura nieruchomości znajduje się kompletacja wszystkich dokumentów, ich sprawdzenie w duchu lege artis, a w przypadku nieruchomości gruntowych przygotowanie „papierów” niezbędnych do realizacji inwestycji.
Dzięki współpracy z kompetentnym agentem zyskuje się sporą oszczędność czasu. Ogromna ilość ofert dostępnych na rynku nie przytłacza, gdy ich selekcją zajmuje się specjalista, który dodatkowo potrafi sprofilować najbardziej trafne propozycje pod oczekiwania konkretnego klienta. Olbrzymie doświadczenie wielu przedstawicieli branży odgrywa tu niebagatelną rolę.
Innym niezwykle ważkim atutem zapewnianym przez dobrych pośredników jest dostęp do wiedzy, która umożliwia optymalne przygotowanie nieruchomości lub działki do sprzedaży. Profesjonalna sesja zdjęciowa jest w tej sytuacji nieodzownym warunkiem, a nie każdy dysponuje odpowiednim sprzętem fotograficznym, o umiejętnościach nie wspominając… Podobnie laik nie jest w stanie przygotować skutecznego home stagingu, a wykwalifikowany broker bez problemu potrafi uwydatnić pozytywy oferowanego produktu. A przecież fotorelacja nierzadko jest wzbogacana również o „wirtualny spacer” czy ujęcia z drona.
Choć argumentacja skłaniająca do nawiązania współpracy z agencją nieruchomości nie została tu w pełni wyczerpana, to pozostaje żywić nadzieję piszącemu, że efekt perswazyjny został osiągnięty. Bo zamykanie się w kokonie z wypowiedziami typu „bez pośredników” czy „na co mi agencja?” często paradoksalnie nie służy portfelom wypowiadającym podobne kwestie…